Link :: 10.08.2005 :: 14:13
Zloty baczek!
A gdy juz bedzie dobrze. Napisze jacy wszyscy bylismy szczesliwi.
Komentuj(1)


Link :: 10.08.2005 :: 14:17
"Ze gine przypadkiem"
Zla mina do gry jeszcze gorszej. Nie napisze. Ty wiesz. Ja wiem. I on. Juz zapomnial. Ze to nie bylo nic waznego.
Ze podmuch wiatru burzy z kart, samych kier, palacyk.
Komentuj(1)


Link :: 21.08.2005 :: 12:00
15.08.2005 A kiedy ona Cię kochać przestanie...
Hey hejowo. Wiele roznic dzieli na pol moja "wielka milosc".
Jedyna?
Bo czy mozna byc specjalista od czegos o czym nie ma sie pojecia? Jak zwykle nie odpowiadasz. Czasem rzeczywiscie nie potrafie dospasowac odpowiednich odpowiedzi do niepostawionych pytan. Dziesiatego pietra i szczescioletniego wyrzutu sumienia. Milosci i lowienia ryb. Ali i Noa...
Komentuj(1)


Link :: 21.08.2005 :: 12:57
Piana uciekala z wanny nam...
Wazne rzeczy dzieja sie calkiem zwyczajnie w rozowych pokojach. Marta Fox klamala! Nie bylo cudu. Kalejdoskopowy swiat. Wcale nie gorszy.
Zbyt doslownie? A przeciez milosc to dwie dusze w jednym ciele. Ja jestem dwie...

"Na mym lustrze zostawiłaś swoje usta
Przy jej zdjęciu spędzam całą noc."


Studyjne marzenia o pietrowym lozku i kuchnia z tarasem. Kapeluszach, rowerach i pacyfie na ich drzwiach. Bedziemy!
I promise.
Komentuj(4)


Link :: 27.08.2005 :: 23:53
Mandarynkowy sen.
Ezoterycznie i nic wiecej. Plomienie trawy cytrynowej juz niedlugo wzmoga koncentracje. Poznan lekko przechodzony. Po przejsciach. Naszych po czarnych. Kawowo. Con panna. Przy fontannie, TEJ, waniliowo i studencko. Zapowiedz tego co zdarzy sie!

"I juz w objeciach nowego dnia zamieniam wstyd w dume , podnosze sie"

Czesc TereSKA! Wszystko zgubione. Ale melanzowo za to. Samochodem do nieba i pieszo do sklepu. Tanecznie rozkrecona impreSKA. Genialnie po mistrzowsku! Jedna przestawiona szczeka, kilka zbednych slow, ruchow warg. Ale to nic nie szkodzi. Ogolnie szczegolnie bardzo mocno pozytyvnie. A ja wciaz jestem jak ul...
Komentuj(5)


Link :: 31.08.2005 :: 20:47
Schylek...
Lecz w mojej oryginalnosci nie wspomne o nim.
Kiedy indziej palilysmy papierosy. Arystokratycznie siedzac na schodach. Lub w kapeluszach. Piknikowalysmy tak jak za starych dobrych czasow bedziemy. A trawa byla niepoprawnie zielona.
Komentuj(2)


 

[Księga gości]

Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach... 2024
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń

Podroze w czasie:

Ukochanka - Dziewczyna jak malina.

Sol - On wie gdzie jest Kasjopeja.

Aniela - Tak. Żyletki słów.

Milena - Wie?

My - Zawsze mozna sie zawiesc..

Salomon - ...sama nie wiem

Edzia - Skryty dostawca wanilii.

Naza - Chlopak z gitara

Kai - i lepiej nie mowic juz nic.

Blueberry - Mostowa panna.

Leevya - Zaskoczenie.

Extraordinary Girl - Alterego. Waniliowe?

talk.pl