Link :: 05.06.2005 :: 22:36
"Mamy tylko siebie wielka mamy moc!"
Uklada sie. Rowno pod linijke. Jak w wojsku. Tylko nie na wszystkich polkach.

Kreatywnosc w swiecie biznesu i twardej kobiecej reki nie jest mile widziana. A inni widza za duzo. Moglo by byc ale nie jest. Pozamiatane. Duzo nas i dobrze. Nie tak bardzo psychodeliczny taniec a jednak. Nasz most jak nigdy w blasku chwaly skapany. Reggae. Olaboga z hippie'sami.
Milo i przykro. To nie noclegownia?

Lubie trzymac rece w kieszeniach!
Komentuj(2)


Link :: 08.06.2005 :: 22:37
Audrey Hepburn
Nie jestem tak piekna. Nikt przeciez nie robi mi czarno-bialych zdjec. Uczucia slodko-kwasne. A ja nadal tworze. Moje alterego.
I upycham stare fotografie po kieszeniach.
Komentuj(4)


Link :: 12.06.2005 :: 19:32
Energia potencjalna doniczki.
Zakochana zlosnica. Nie - zaluje? Wprostproprocjonalnie. Nie doceniam tego co mam. Zdecydowanie. Milosci jak deszcz i deszczu jak neony. Noc spadajacej gwazdy. Szczerosci mokrego rekawa.
I poniedzialkowy sad ostateczny. Podam dalej jesli tylko bede potrafila. Jesli bedzie co podawac.

Cienki, smukly, nieistotny, malo znaczacy. In english. Waniliowe.

Chora z milosci. Chory z pozadania.
Komentuj(2)


Link :: 17.06.2005 :: 17:29
"Chlopiec pisze szeptem."
Film o szczesciu? Rezyser pijany byl...

Ucieknijmy na lake. Na niebie.

Delight.
Komentuj(3)


Link :: 18.06.2005 :: 23:14
Sami, razem.
Niebieski smak, zielone usta. Kochanie o smaku Earl Grey. Prosze wstac!
Tam caly swiat z marmuru jest. A w ustach ma slowa jak brzytwy.

Jak w moim opowiadaniu: Wroc i on tez wroci. Bo jestem geniuszem.
Komentuj(3)


Link :: 24.06.2005 :: 13:17
Dzis o 17:30.
Zbyt banalnie. "Fajnie".
Ze lepiej byc moglo? Owszem. W bialej bluzce i binoklach. Czarny wrzesien. Wrzesien 2005!

"Wszelkie zlo, co przy mnie stalo,
juz w tym wianku sie ostalo.
Niechaj woda to zlo zmyje,
a ja w szczesciu niechaj zyje."

Komentuj(3)


Link :: 26.06.2005 :: 22:25
Dziewczyna bez zeba na przedzie!
Czy nazwac to zwyczajnym przyzwyczajeniem? Nazywaj sobie to jak chcesz. Lubie... i to zamyslenie smietankowo - kakaowe tez.

Inna perspektywa. Z tej dobrze widac: Do tego zwyczajnego czwartku dzieckiem nieszczescia i ksiezniczka ciszy jestem. Wychowanka zboza. Lecz boje sie ze deszczowe lzy nie oczyszcza zlej aury. Ze nie ma juz tych lez.

Freedom? Free DOM!!!
Komentuj(3)


 

[Księga gości]

Czas zmarnowany nie istnieje we wspomnieniach... 2024
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2023
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2022
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2021
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2020
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2019
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2018
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2017
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2016
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2015
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2014
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2013
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2012
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2011
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2010
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2009
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2008
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2007
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2006
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń
2005
grudzień
listopad
październik
wrzesień
sierpień
lipiec
czerwiec
maj
kwiecień
marzec
luty
styczeń

Podroze w czasie:

Ukochanka - Dziewczyna jak malina.

Sol - On wie gdzie jest Kasjopeja.

Aniela - Tak. Żyletki słów.

Milena - Wie?

My - Zawsze mozna sie zawiesc..

Salomon - ...sama nie wiem

Edzia - Skryty dostawca wanilii.

Naza - Chlopak z gitara

Kai - i lepiej nie mowic juz nic.

Blueberry - Mostowa panna.

Leevya - Zaskoczenie.

Extraordinary Girl - Alterego. Waniliowe?

talk.pl