Link :: 06.04.2008 :: 20:51 Na co komu dzis..
I ze niby co?? Mam zanucic, oczywiscie nadwyraz czysto, slowa znanej nam wszystkim ballady? Ze znowu w zyciu mi nie wyszlo? Nie, nie, nie! Moja droga Aleksandro, teraz wstane podwine sukienke i na moich pieknych nogach pojde przed siebie, wysoko, wysoko. Nie obejrze sie ani na porcelanowe ksiezniczki, ani na, o sole mijo, wloszki z odzysku ani nawet na ksiecia z bajki od Armaniego. Nie kocham juz szelmowskiego usmiechu. Nie ma. Skonczylo sie. Bo najlepsze sa dla najlepszych i pokaze ci ze zlosc moze budowac.
Wystarczy nam tylko poczekac az mnie ktos zdola rozzloscic.. Komentuj(0)
Link :: 09.04.2008 :: 21:34 Nie namawiaj mnie, ciasno zapieta pod szyja nie moge sie bronic. Mam swiadomosc i to ona powstrzymuje mnie przed podjeciem decyzji. Utartym szlakiem kroczy sie prosciej. Jesli zapytasz czego chce nie odpowiem. Zlapie go za reke. Mojej glowie nie potrzeba teraz nic wiecej. Komentuj(0)
Link :: 13.04.2008 :: 00:18 Wake me up in the end.
Ucze sie oddychac. Zazwyczaj zatracam sie w bezdechu, czasem zwyczajnie zapominam zaczerpnac powietrza. A Ty patrzysz na mnie jakbym byla z innej planety. Smiejesz sie i mowisz ze glupia jestem. I na co sie patrze skoro nie lubie niesmialych? Przeciez mowilam. I ze w skali od 1 do 10 kocham Cie na 1. Hundred. Komentuj(0)
Link :: 19.04.2008 :: 01:38 I wiem ze sa ludzie z kamienia i z cegly. Ze to drogowskazy i ze zawsze mozna na nich polegac. By zrozumiec nieskonczonosc. Komentuj(0)
|