27.08.2005 :: 23:53
Mandarynkowy sen. Ezoterycznie i nic wiecej. Plomienie trawy cytrynowej juz niedlugo wzmoga koncentracje. Poznan lekko przechodzony. Po przejsciach. Naszych po czarnych. Kawowo. Con panna. Przy fontannie, TEJ, waniliowo i studencko. Zapowiedz tego co zdarzy sie! "I juz w objeciach nowego dnia zamieniam wstyd w dume , podnosze sie" Czesc TereSKA! Wszystko zgubione. Ale melanzowo za to. Samochodem do nieba i pieszo do sklepu. Tanecznie rozkrecona impreSKA. Genialnie po mistrzowsku! Jedna przestawiona szczeka, kilka zbednych slow, ruchow warg. Ale to nic nie szkodzi. Ogolnie szczegolnie bardzo mocno pozytyvnie. A ja wciaz jestem jak ul...