czochrun - komentarze
W listopadzie żył tylko dla mnie. W lutym było już po wszystkim. Dwadzieścia trzy dni póżniej, 9 marca wróciłam do domu i przestałam istnieć.
Naucze się oddychać beztlenowo. Trzeci raz nie przeżyłabym tego. Dwa sztylety na wylot to i tak zbyt dużo jak na tak małe, zmrożone niegdyś serduszko.
I tak w głowie wytwarza mi sie próżnia. Możesz schować tam swój sernik i truskawkową czekolade. Na zawsze swieże!
green tea
W rytmie ska.O !
(;
ja
wlasnie... powinnam napisac o tym chyba.. jakis sonet deszczowy czy cos :)green tea
i przyszedł.wszyscy wracają.
lecz trzeba wyjątku by potwierdził regułę.
czyż nie?
ah.
[;
fajny bloguś
zapraszam na mój: ogon.talk.plja.
wiem. i wdzieczna jestem. tak bardzo!green tea
Dwie dobre duszyczki masz. Pamiętaj !I to będzie zdecydowanie babski wieczór !
Trzymaj się. Ty. *;