19.12.2005 :: 20:25
"Dear Wendy..." Chciałabym opowiedzieć Ci o czymś głębokim. Nie wiem jednak czy jeszcze potrafie to robić. Świat zbyt szybko stał się zbyt płytki. Jak te kaluże w które wskakujemy z nadzieją na darmową kąpiel a one, złośliwie wręcz, nikogo nie ochlapują. Chudne. Nie jem już nawet marchewki. To dlatego że cynicy piszą najpiękniej. A gdy się śpi nie czuć głodu. Gdyby istniał dla mnie taki "obserwator" nie potrzebowałabym nawet Piotra. Być moze po części są tym samym. - Cholerną tesknotą.