Mam w duszy wszystko z czym lubie zyc.
Jak w bajkach. Nie od poczatku.
Pokerowe rozgrywki z prawie nagim punkiem. Jedynym takim w Landsbergu. Dwudniowe poszukiwania tam gdzie wszyscy znikneli. Dwudniowy melanz tam gdzie zniknela mamusia. Moja. Grillowane przypowiesci o wieprzyczanskim koniu bez glowy. Tostowy hit sezonu i nawet ksiaze stanal w drzwiach. Babskie gadanie do poranka prawie. Napewno w leworecznego kenta. Az sie rozjasnilo. Bez pradu to wszystko ale nie zalujmy.
Wszystkie spacery takie Londynskie.. I monocykl! Prawdopodobnie z zielona herbata.
Teraz oblicz z tego delte!!
A moja glowa czuje sie pilka.. o_O |