24.04.2005 :: 22:03 | |
Raissa. Woodstockowe przypowiastki o paliwie. Najlepszy jest taki spontan o faworkach i tymbarkach ktore widza to czego nie dostrzegam. To co jest za mna. I ze kuchnia wybucha kiedy do rozgrzanego oleju doleje sie choc szczypte wody. Bardzo podoba mi sie ze niczego nie stracilam. Ze tak duzo zyskalam. Ze dziekuje za te spacerki! Za kwiatki od czterech dni, wciaz:). |