19.02.2005 :: 22:54
Czarny smutek wciagnieto pod lozko. Pozwolono by stal sie murzynkiem pozartym przez Godzille. Sniegiem za bluzka. Czy mocno to tak samo jak wystarczajaco? A moze to tak aby moc przetrwac do kwietnia. Na glodzie. Dzieki czekoladzie. Moze wystarczajaco mocno? Zdaje mi sie ze to musi byc obustronne. I ta "mocna" chec przetrwania. Zasatanawiam sie czy mozna oszalec jeszcze bardziej. Oszalec naprawde. Zrobic cos tak szalonego. Byc jak narkoman. Byc narokomanem. Jestem? Dorosnac do obledu. Przyznac wszystkim racje. Przyznac sie do bledu ktorego nie zaluje. Wciaz nie znajduje rozwiazania. Odpowiedzi na najprostrze pytania. Na pytania najwazniejsze. Ktore o czwartej nad ranem wciaz nie pozawalaja zasnac.