09.02.2005 :: 20:40
Dostalam trzy patyczki. Na szczescie? Byc moze... Nocne rozmowy welwetowe z dwulicowa jaznia. Krolewska schizofrenia! Nie wiercilam sie. Nie bolalo. Poczekasz na tym przystanku do wiosny? Obudzona zbyt pozno czekam na list. Z misiem ktorego kocham. Niewiarygodne? Nie-godne-wiary! Mozna sobie wyobrazic ze jest sie elfica. Jadac na koniu. W blekitnej sukience. I gosc co sie slini. Studnia niezatruta. Tak jest pieknie... Dziwna muzyka. I dziwny smutek.