05.02.2005 :: 14:01
"Jesli szukasz sensu tragedii zawiedziesz sie." Zaczelo sie od: Tam gdzie zawsze, o tej co zawsze, po to co zawsze. ...Rzucanie lacina o sufit i cztery sciany. Miod malina. Bez telewizora. Zaczelo sie od podlogi. Endemiczny taniec na krzeslach i stole. Nawet z Patykiem. Spiaca godzina druga. Niegrzecznie, publicznie okazywalam uczucia. Mozna bylo wyobrazac sobie ze to fajfa. Ze wszycy wirujemy.. O czwartej nad ranem (zolty ser i pomidory) zamknelam drzwi do pokoju i otworzylam okno dla snow. Chcialbym zawsze miec taka pewnosc jak tej nocy. Choc taka jak teraz. Milenko, Gerdo, Kaiu, Sol... Teraz to sie dopiero nasluchacie:) Opowiesci dziwnej tersci niewinnej ofiary co zawsze za duzo gada. I tak was lubie:P