23.01.2005 :: 21:19
Dzis spie w domu:) Wiem juz ze moge miec caly swiat. Bo jego rece byly inne. Dziwne. Szybko i nerwowo. Nie szukaly mysli. Pierwszy raz od tak dawna... Tak zwyczajnie. Normalnie. Bez zobowiazan. W tajemnicy przed umyslem. Pod wplywem chwili. Jak kiedys. Zycie wydaje sie filmem. Gram glowna role choc kiepska ze mnie aktroka. Grajac przed sama soba? Film bardziej niz rzeczywistosc prawdziwy. Czasem warto posluchac "umcyk-umcyk". Przecierz o tym zapomne. Zapomnij. Anatol nie ma mi za zle. I nie trzeba przepraszac. Skampararas. Slodkie ciastka i gorzka herbata. Dzien co trwa trzy doby. I... mialam napisac piosenke. Do pracy rodacy!!