04.04.2007 :: 23:27
Wszystko. Czarodziejską różdżkę. Żeby mógł być zapach eau de Cologne wieczorem na poduszce, przyjaciel z którym by można kontemplować firmament, lody waniliowe na banalnym filmie i czerwoną szminke. Chciałabym. Całować się jakbyśmy mieli usta pełne kwiatów, jakby powietrze pachniało starymi perfumami i ciszą.