24.02.2007 :: 19:02 | |
Tr±ca pozornym bezsensem. Zakochuję się? Chyba tak, trochę. Po angielsku się zakochuję... W chłopcu, co gdyby mógł to byłby moim osobistym Królem. I to bez udawania. Ale nie może. Ma za to imię co brzmi oh, jak znajomo. Koleżance akompaniuje na grzebieniu i rozbite knykcie chowa w kieszeniach. A teraz ¶piewa tylko do mojego uszka Całuj się we mnie, całuj się we mnie.e.e. |