08.01.2007 :: 20:07
Jeszcze nie Twoja, nie Jego już. Czasem wystarczą dwa dźwięki. Ale tego co jest, nie da się zamknąć w nieważkości, w półmroku słów. To zadziwiające jak spontaniczna decyzja podjęta pod wpływem chwili (znasz te chwile?) może zmienić czyjeś życie. Moje życie. Wiem, że to zawsze się będzie gdzieś tam kołatało. Wiem, że to nie jest złe. Luty spędzę w kinie. A wrzesień? No cóż. Słoneczna Italia? Bo na pewno nie tu. Mółbyś mnie pocałować. Nie zobaczymy się więcej.