16.10.2006 :: 20:19 | |
Melancholia Wędrowca. I jechałam tak któregoś dnia, autostradą przez park. Zbyt egzaltowana, z cynicznym usmiechem. Autobusem do domu. Na wieczornych spacerach już trochę czuć święta. Jakoś lubie ten zapach. Znajome zapachy w ogóle. Nie znoszę za to półśrodków. |