06.09.2006 :: 22:29
Cześć Magda.! Siedzę i płaczę. Ze szczęścia, ze smutku, z patrzenia na zielony zakreślacz. Że tacy szczęśliwi jesteśmy z tym egoizmem we dwoje. Że maj tak blisko a wyspy daleko. Chyba nauczyłam się trochę empatii. Bo, cierpię z Werterem.? Kochanie, wiedziałeś że prawdziwa miłość rodzi się w efekcie krystalizacji.? : Im dłużej obcujemy z obiektem naszego uczucia, tym staje się on dla nas cenniejszy, budzi większy podziw, dostarcza głębszych wzruszeń. Brzmi, trochę jak robienie prania. Podoba mi sie.